Kłamca
Nikt mu nie wierzył, uważali go za kłamcę. Za każdym razem, kiedy opowiadał o swojej przeszłości, zdawałoby się, że nikomu w całym świecie nie uda się tak pięknie i pewnie(napisałabym płynnie) wymyślać różne bajki, nawet przy ogromnej ilości chęci. Być może, w każdej bajce były zgodne z rzęczywistością fakty, tylko nikt nie wiedział, które dokładnie . Wydawało się, że nawet on nie potrafi rozróżnić prawdy od zmyślenia.
Kłamca
Nikt mu nie wierzył, uważali go za kłamcę. Ilekroć opowiadał o swojej przeszłości, zdawało się, że nikt na całym świecie nie wymyśla tak pięknych bajek, nawet gdyby bardzo chciał. Być może, w każdej bajce było ziarnko prawdy, tylko nikt nie wiedział, które dokładnie. Wydawało się, że nawet on nie potrafi rozróżnić prawdy od fikcji.
Niektóre zwroty pozmieniałam tak żeby brzmiały lepiej, mam nadzieję że pomogłam:)