Przytulne miasteczko
Spacerując ulicą Pieróniu (<em>źle odmienione: Pieróń - Pieronia</em>) nie zauważyła nic niezwykłego. Z obaj obu stron gruntowej drogi stanęli stały drzewiane drewniane, parterowe budynki. Przy niektórzych było bobydowane były wybudowane stodoły. Chyba jedno co spadło jej na myśl <em>(nie rozumiem? powinno być raczej: Jedyne o czym pomyślała?)</em>, to że nie zauważyła brudu, wilgotności, bagna i smrodu, których zbyt dużo są jest w tym miejście z którego uciekła. W dwórach Na dworze biegali biegały i bawiły się dzieci. Kobiety i dziewczyny, oraz mężczyzni zajmowali się gospodarstwem.
Całkiem Cały Pieróń sprawił sprawiał wrażenie zwyczajnego, cichiego i przytulnego miasteczka.