Pouczająca opowieść pro o monetę monecie.
Dawno, dawno temu mieszkała w u chłopczyka w kieszeni jedna monetka. Mieszkała tam nie długo niedługo, ponieważ chłopczyk podarował jej ją swej matce. Nawiasem mówiąc, tej monetce podobało się życie w kieszeni u chłopczyka, bo tam jej było ciepło.
Mama odniosła moneta monetę na rynek, zamiast w zamian otrzymała świeże mleko. Monetka zrozumiawszy, że jej ją oddali, z początku zmartwiła się. Ale potem zaczęła myśleć pozytywniej, i czekała następnej wymiany na następną wymianę, więc teraz podróżowała przez cały kraj. Odwiedzała wszyscy wielki wszystkie wielkie rynki, sklepy, zwiedziła <em>(zwiedza się jedynie miejsca, ludzi się poznaje)</em> poznała na swej drodze różni różnych ludzi i wielu wiele innych monet.
Jakoś jednego razy razu trafiła do rąk jednego bardzo znakomitego kolekcjonera. To był bardzo mądry człowiek. Miał dużą kolekcję monet ze z całej planety. Moneta od razy razu nastraszyła przestraszyła się, przecież nie może od niego uciec i jej już można zapomnieć pro podróży. może zapomnieć już o podróży.
Kolekcjoner jej odmył ją umył i ona stała się czystsza i zaczęła błyszczeć, jak nowa. Więc to jej nie mogło nie pocieszyć <em>(Ok, ale lepiej jest: Więc to musiało ją ucieszyć)</em>. Nikt przed tym nie zachowywał się z niej nią tak troskliwie i dbale. Nie cierpiała ona już po brudnych kabzach, nie rzucały jej rzucali nią więcej w błoto na rynku.
Monetce spodobało się mieszkać w pojedynczym pudełku aksamitnym. W sąsiedztwie z jej W jej sąsiedztwie mieszkały również inni monety, którymi kolekcjoner bardzo się chlubił. Chronił ich je od tarcia, wycierał kurz (<em>albo: wycierał z kurzu)</em>, i co jest najważniejsze nie oddawał nikomu. Stał się dla nich prawdziwym gospodarzem. Tak moneta znalazła swój domek, gdzie jest cicho i spokojnie, tak samo miło, jak kiedyś w u chłopczyka w kieszeni.